Drodzy czytelnicy i miłośnicy poezji
W poezji winno być dużo z człowieka i jak najmniej literackości. I takie są właśnie zamieszczone w tym numerze wiersze. Przede wszystkim Jacka Cygana, który jako twórca znakomicie łączy w sobie dwie zalety: bycia oryginalnym poetą i oryginalnym autorem tekstów piosenek, które są również poezją. Śpiewającą swoje wiersze na koncertach, gromadzących zawsze liczną publiczność, poetką jest także Elżbieta Adamiak, charyzmatyczna w pieśni i słowie. Spontaniczne oklaski publiczności potwierdzają to. W krajobrazach Barbary Jurkowskiej rozmawiają ze sobą ludzie; językiem morza, kolorytem plaży, czujnymi spojrzeniami ptaków… Miłosz Kamil Manasterski należy do utalentowanych przedstawicieli młodej generacji twórców, już tłumaczony na obce języki i wydawany w książkach, ostatnio w Bułgarii. Zamieszczam też część ostatnio napisanych przez siebie wierszy – naturalnie bez autorskiego komentarza, bo wiersz jaki jest każdy wie po jego przeczytaniu. Jednak literackiego świata nasza redakcja nie ograniczała i nie ogranicza tylko do polskiego podwórka między Bugiem i Odrą. Pamiętamy o twórcach, żyjących od lat za granicą, którzy nie wyemigrowali z języka polskiego i w nim realizują się jako poeci. Są nimi m. in. Stefan Zajonz z Niemiec, Grażyna Winniczuk z Wielkiej Brytanii i Tomasz S. Mielcarek – eseista i wnikliwy rejestrator polskiego życia literackiego w Londynie. Debiutuje także u nas swymi polskimi wierszami urodzona w Wiedniu młodociana Lidia Hnelozub, wierszami wyjątkowo dojrzałymi i o bardzo polskiej tematyce. Zawsze pamiętamy o poetach-czytelnikach, których utwory chętnie zamieszczamy na łamach POEZJI dzisiaj. Niektórzy z nich na dobre wrastają w polskie życie literackie. Osobiście gratuluję Stefanowi Jurkowskiemu, poecie od lat współpracującemu z naszą Redakcją, obszernego, ponad 200 stronicowego wyboru jego wierszy, przełożonego przez wybitnego poetę bułgarskiego, Łyczezara Seliaszki i wydanego przez bułgarskie wydawnictwo. Promocja książki odbyła się w Sofii oraz w Warszawie – w Bułgarskim Instytucie Kultury. Numer zamyka przekazany Redakcji tekst o ostatnich dniach życia Juliana Tuwima, poety z grupy Skamander, cenionego przez kolejne pokolenia dorosłych i dzieci za m. in. „Murzynka Bambo”, „Abecadło”, „Lokomotywę”, etc.
Aleksander Nawrocki